Ktoś zapłacił moją kartą przez internet – co robić?

Co zrobić w sytuacji, gdy zauważę, że ktoś zapłacił moją kartą przez internet? Pytanie to przelatuje przez głowę każdego, kto padł ofiarą kradzieży pieniędzy z karty płatniczej. W pierwszej kolejności należy zastrzec kartę w banku, a potem poważnie pomyśleć nad bezpieczeństwem płatności w sieci. Podpowiadamy, jak to zrobić.

Ktoś zapłacił moją kartą przez internet? Od razu dzwonię do banku

W tym przypadku każdy użytkownik kart płatniczych powinien mieć zakodowany prosty i oczywisty proces myślowy. Ktoś zapłacił moją kartą przez internet? Od razu dzwonię do banku, aby ją zastrzec i uniemożliwić złodziejowi dalsze korzystanie ze zgromadzonych na koncie środków. To zresztą naturalny odruch, o którym pomyśli większość ludzi.

Dobrze wiedzieć, że za skradzione w ten sposób pieniądze prawdopodobnie odpowiadał będzie bank. Zgodnie z zapisami ustawy o usługach płatniczych czy ustawy Prawo bankowe poszkodowanym w wyniku kradzieży z konta nie jest klient instytucji finansowej, lecz ona sama. Dlatego też zniknięcie większych pieniędzy skończyć powinno się nie reperkusjami finansowymi, ale tylko stresem. Zasada D+1 z ustawy o usługach płatniczych mówi, że bank ma dzień na zwrot naszych środków w sytuacji, gdy ich zniknięcie wynika z włamania na konto.

Tak stanie się jednak wyłącznie wówczas, gdy powiadomiliśmy bank o działaniach złodzieja w momencie, gdy mieliśmy okazję odnotować podejrzane ruchy na naszym rachunku. Jeśli po zauważeniu, że ktoś zapłacił moją kartą przez internet nie zadzwonię od razu na infolinię banku lub do Systemu Zastrzegania Kart (pod numer +48 828 828 828), wówczas bank może odmówić zwrotu pieniędzy. Będzie miał do tego podstawy, tłumacząc się, że nie był w stanie podjąć odpowiednio szybko kroków zaradczych.

Jakie dane z karty mogły posłużyć złodziejowi do płacenia przez internet?

Gdy tylko karta zostanie zablokowana, koniecznie musimy wyśledzić, na jakim etapie złodziej uzyskał dostęp do naszych danych. W celu zapłacenia przez internet naszą kartą musiał znać:

Podawanie tych danych w dużych sklepach internetowych, u zaufanych usługodawców czy w przypadku aplikacji w rodzaju Netflixa lub Ubera jest niemal stuprocentowo bezpieczne. Gorzej jednak, jeśli skuszeni zapowiedziami rychłego końca atrakcyjnej promocji nie zdążymy zweryfikować odbiorcy płatności i podamy te dane oszustowi. Innym sposobem złodziei na zgapienie tych danych jest wejście w posiadanie naszej karty „na chwilę”. Dlatego też płacąc w restauracji czy sklepie kartą nie pozwalajmy nigdy kelnerowi lub sprzedawcy na zaopiekowanie się plastikiem lub udanie się z nim do terminalu.

W jaki sposób zabezpieczyć się na przyszłość?

Istnieje kilka niezawodnych sposobów, aby więcej nie dopuścić do sytuacji, w której ktoś obcy płaci naszą kartą przez internet. Przede wszystkim nie powinniśmy dopuszczać do sytuacji, w której osoba trzecia poznaje wymienione powyżej dane. Popularną metodą naciągaczy jest proszenie o ich podanie przez telefon albo wysyłanie linków do fejkowych stron internetowych, żywcem przypominających prawdziwe formularze banków czy popularnych sklepów. Tak może być w przypadku oszustwa na paczkę, która rzekomo wymagać ma dopłaty drobnej kwoty, na przykład 1,99 zł czy 0,5 zł.

Oprócz zachowywania czujności warto również ustawić zabezpieczenie w postaci kodu 3D Secure. Oprócz podania tych danych, w celu doprowadzenia transakcji do końca będzie wówczas potrzebne wpisanie kodu SMS wysłanego nam przez bank. Dwuetapowa weryfikacja jest bardzo skuteczną metodą na radzenia sobie z internetowymi naciągaczami. Poleca się ją każdemu, kto chce uniknąć przejęcia kont w social media, ale działa również w bankowości internetowej. Usługa ta jest darmowa, choć w przypadku braku dostępu do smartfona nie będziemy mogli zapłacić kartą przez internet.

Czy istnieją inne sposoby na płacenie przez internet?

Po tym, gdy ktoś zapłaci przez internet naszą kartą, możemy zrazić się do transakcji przez sieć. Jest to obecnie dominujący sposób na dokonywanie płatności podczas zakupów w sklepach internetowych, a także standardowa metoda opłacania usług abonamentowych takich jak Netflix. Jeśli jednak nie chcemy z niej skorzystać, większość sklepów umożliwi tradycyjny przelew, którego będziemy musieli dokonać z własnego konta, kopiując dane takie jak numer konta czy dokładny opis transakcji z numerem klienta lub ID danej transakcji.

Co z usługami abonamentowymi? W przypadku najpopularniejszych nie będzie problemu z nabyciem za gotówkę kart prepaid lub kart podarunkowych. Część z nich można również opłacać w ramach abonamentu telefonicznego. Tak jest chociażby z aplikacją muzyczną Tidal czy platformą z filmami i serialami HBO GO.